Ciasto Brzdąc - poznański
rarytas
W latach 70-tych można
było kupić brzdąca najsmaczniejszego w całej Wielkopolsce, w
hotelu „Merkury”, gdzie mieściła się mała cukiernia słynąca
ze sprzedaży tego pysznego ciasta. Kolejki po owe ciasto były
tasiemcowe i my z babcią Ksenią stałyśmy tam nieraz i godzinę,
ale warto było! Ciasto jest delikatne, puszyste, przełożone
wyjątkowym kremem kakaowym
na bitej śmietanie, z charakterystycznymi falami na wierzchu.
Bez dżemu/konfitury i bez polewy lub posypki – bo tak jest według
tradycji! Dużym walorem ciasta jest to, że jest tanie i zrobione z
prostych składników, a jego przygotowanie można rozłożyć na dwa
dni.
Składniki:
biszkopt:
- 3/4
szklanki mąki tortowej
- 3/4
szklanki mąki ziemniaczanej
- 2/3
szklanki cukru pudru
- 6
jajek
- 2
łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta
soli
krem:
dodatkowo:
- 1
szklanka soku pomarańczowego do ponczowania ciasta
Sposób
przygotowania:
Pieczemy biszkopt.
Białka
oddzielamy od żółtek, a następnie ze szczyptą soli ubijamy na
sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo przesiany
przez sito cukier puder. Teraz wrzucamy po jednym żółtku i
mieszamy mikserem na wolnych obrotach. Przesiane suche składniki
wsypujemy etapami do masy jajecznej i mieszamy nadal mikserem na
wolnych obrotach, aż do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto przelewamy
do blaszki kwadratowej o boku 24 cm, wyłożonej
papierem do pieczenia na dnie.
Pieczemy biszkopt w temperaturze 175
°C przez 30 minut. Ciasto nie wyrasta zbyt wysokie. Pozostawiamy je
w wyłączonym piekarniku do ostudzenia przy uchylonych drzwiczkach.
Następnie wyjmujemy je z blaszki, owijamy folią spożywczą i
wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.
Po
tym czasie przekrawamy ciasto na dwie równe części, dolną
wkładamy ponownie do blaszki i nasączamy sokiem pomarańczowym. Z
drugiego biszkoptu zdejmujemy wierzchnią warstwę(przypieczoną) i
odkładamy go na bok.
Przystępujemy
do ubijania kremu.
Najpierw namaczamy żelatynę w 2 łyżkach wody.
Doskonale schłodzoną kremówkę i cukier puder ubijamy do lekkiego
zagęszczenia i dodajemy kakao. Następnie jeszcze trochę ubijamy
śmietankę, ale nie na bardzo sztywno. Żelatynę napęczniałą
dajemy do podgrzanego soku pomarańczowego, rozpuszczamy, ale
absolutnie nie gotujemy. Teraz do lekko przestudzonej żelatyny
dodajemy 2-3 łyżki ubitej kremówki, mieszamy i tak przygotowaną
żelatynę wlewamy do kremu, łączymy całość delikatnie łopatką
silikonową. Gotowy krem wylewamy na nasączony biszkopt (2/3 masy),
przykrywamy drugim blatem biszkoptowym, ponczujemy go i na wierzch
dajemy resztę kremu. Wyrównujemy powierzchnię kremu, robimy na nim
fale, najlepiej widelcem lub specjalnym grzebieniem do ciast.
Wstawiamy
brzdąca do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Pyszne,
kultowe poznańskie ciasto gotowe!
Nasza
rada:
Brzdąca
można przygotować także w formie tortu. Wówczas biszkopt pieczemy
w tortownicy o średnicy 24-26 cm.