MAKATKA

czwartek, 15 lutego 2024

Ciasto Brzdąc - poznański rarytas


 

Ciasto Brzdąc - poznański rarytas


W latach 70-tych można było kupić brzdąca najsmaczniejszego w całej Wielkopolsce, w hotelu „Merkury”, gdzie mieściła się mała cukiernia słynąca ze sprzedaży tego pysznego ciasta. Kolejki po owe ciasto były tasiemcowe i my z babcią Ksenią stałyśmy tam nieraz i godzinę, ale warto było! Ciasto jest delikatne, puszyste, przełożone wyjątkowym kremem kakaowym na bitej śmietanie, z charakterystycznymi falami na wierzchu. Bez dżemu/konfitury i bez polewy lub posypki – bo tak jest według tradycji! Dużym walorem ciasta jest to, że jest tanie i zrobione z prostych składników, a jego przygotowanie można rozłożyć na dwa dni.

Składniki:

biszkopt:
  • 3/4 szklanki mąki tortowej
  • 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 2/3 szklanki cukru pudru
  • 6 jajek
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

krem:

  • 1 l kremówki

  • 2 łyżki kakao

  • 15 g żelatyny

  • 2 łyżki wody

  • 75 ml soku pomarańczowego

  • 2 łyżki cukru pudru

dodatkowo:

  • 1 szklanka soku pomarańczowego do ponczowania ciasta

Sposób przygotowania:

Pieczemy biszkopt.
Białka oddzielamy od żółtek, a następnie ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo przesiany przez sito cukier puder. Teraz wrzucamy po jednym żółtku i mieszamy mikserem na wolnych obrotach. Przesiane suche składniki wsypujemy etapami do masy jajecznej i mieszamy nadal mikserem na wolnych obrotach, aż do uzyskania jednolitej masy.



 Ciasto przelewamy do blaszki kwadratowej o boku 24 cm, wyłożonej papierem do pieczenia na dnie.


 Pieczemy biszkopt w temperaturze 175 °C przez 30 minut. Ciasto nie wyrasta zbyt wysokie. Pozostawiamy je w wyłączonym piekarniku do ostudzenia przy uchylonych drzwiczkach. Następnie wyjmujemy je z blaszki, owijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.



Po tym czasie przekrawamy ciasto na dwie równe części, dolną wkładamy ponownie do blaszki i nasączamy sokiem pomarańczowym. Z drugiego biszkoptu zdejmujemy wierzchnią warstwę(przypieczoną) i odkładamy go na bok.

Przystępujemy do ubijania kremu.

 Najpierw namaczamy żelatynę w 2 łyżkach wody. Doskonale schłodzoną kremówkę i cukier puder ubijamy do lekkiego zagęszczenia i dodajemy kakao. Następnie jeszcze trochę ubijamy śmietankę, ale nie na bardzo sztywno. Żelatynę napęczniałą dajemy do podgrzanego soku pomarańczowego, rozpuszczamy, ale absolutnie nie gotujemy. Teraz do lekko przestudzonej żelatyny dodajemy 2-3 łyżki ubitej kremówki, mieszamy i tak przygotowaną żelatynę wlewamy do kremu, łączymy całość delikatnie łopatką silikonową. Gotowy krem wylewamy na nasączony biszkopt (2/3 masy), przykrywamy drugim blatem biszkoptowym, ponczujemy go i na wierzch dajemy resztę kremu. Wyrównujemy powierzchnię kremu, robimy na nim fale, najlepiej widelcem lub specjalnym grzebieniem do ciast.



Wstawiamy brzdąca do lodówki na co najmniej 3 godziny.

Pyszne, kultowe poznańskie ciasto gotowe!




Nasza rada:

Brzdąca można przygotować także w formie tortu. Wówczas biszkopt pieczemy w tortownicy o średnicy 24-26 cm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz