Tradycyjnie barszcz świąteczny
gotujemy na samych warzywach, bez mięsa. Zgodnie z wielowiekową
tradycją chrześcijańską Wigilia Bożego Narodzenia to dzień, w
którym poszczono. Podawano tego dnia na stół dania postne, czyli
zupy okraszane olejem, kapustę na oleju, pierogi bez mięsa i
oczywiście dużo różnych ryb. Hołdując tej tradycji ugotujemy
barszcz czerwony postny.
Składniki na wazę 3l:
- 2,5 do 3 kg buraków
- 1 duży seler
- 1 duży por
- 1 duża cebula
- 4 duże marchewki
- 2 pietruszki (korzeń)
- garść suszonych prawdziwków lub podgrzybków
- 2 jabłka (kwaśne, np boskop)
- szklanka soku z wiśni, malin lub winogron
- 3-4 ząbki czosnku
- 5 śliwek wędzonych suszonych
- garść majeranku
- 4 łyżki octu spirytusowego, ewentualnie sok z jednej cytryny
- 5 liści laurowych
- 6-8 kulek ziela angielskiego
- sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Barszcz robimy
dzień przed wigilią. Musi naciągnąć smakami, będzie pyszny,
nasycony, o głęboko rubinowym kolorze. Bierzemy się więc do
pracy!
Do
garnka o pojemności 5-6 l, im większy tym lepiej, wrzucamy obrane,
umyte i przekrojone na pół seler, marchew, pietruszkę, cebulę i
por. Dodajemy liście laurowe, ziele angielskie. Zalewamy wodą
(2,5-3l) tak, aby przykryła warzywa. Doprowadzamy całość do
wrzenia. Teraz solimy wywar, zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy
go ok. 30-40 minut. Po tym czasie wyciągamy 3 marchewki i pół
selera ( wykorzystamy je do sałatki jarzynowej), dodajemy połowę
porcji buraków, obranych i pokrojonych w plastry. Drugą połowę
buraków zawijamy szczelnie w folię spożywczą i pieczemy w
piekarniku nagrzanym do 180 °C przez 40 minut, do miękkości. Dalej
do wywaru wrzucamy grzyby, śliwki wędzone, czosnek rozgnieciony
lekko i gotujemy jeszcze ok. 30 minut.
W
tym czasie obieramy wcześniej upieczone i przestudzone buraki.
Ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Kładziemy na wierzch
barszczu, nie mieszamy. Jabłka kroimy w ósemki razem ze skórką,
pozbawiamy gniazd nasiennych, kładziemy na buraki, posypujemy całość
majerankiem, pieprzem, solą. Wlewamy sok z wiśni lub winogron (
jeśli nie mamy soku dajemy 2 łyżki cukru). Wlewamy ocet, lekko
ugniatamy całość i doprowadzamy do wrzenia. Nie gotujemy!
Wyłączamy ogień, przykrywamy pokrywką, odstawiamy w chłodne
miejsce na noc. Nasza babcia dawała barszcz do schowanka przy
kuchni, my wykładamy go na balkon, ale do lodówki też można
odłożyć.
W wigilię
podgrzewamy barszcz, przed samym podaniem na stół, przecedzamy
przez sito i próbujemy. Ewentualnie doprawiamy do smaku.
Barszcz
czerwony wigilijny gotowy!
Nasze rady:
Częste
podgrzewanie barszczu powoduje, że traci on piękny buraczkowy
kolor, staje się bury.
Do barszczu
wybieramy buraki okrągłe, czerwone i soczyste. Część z nich
pieczemy. Upieczone mają intensywniejszy smak i kolor. W czasach
naszych babć buraki z ogrodu przydomowego były idealnie soczyste i
rubinowe. Wcale nie trzeba było ich piec, a barszcz miał piękny
kolor i intensywny smak.
Barszcz
gotujemy jak rosół, czyli ma tylko pyrkać, będzie klarowny.
Do
barszczu w Wigilię podajemy najczęściej uszka z grzybami.
Polecamy
uszka z naszego przepisu:
Wigilijny
barszcz jak każda potrawa podana na stół tego dnia ma magiczne
znaczenie. Wierzono dawniej, że buraki zapewniały długowieczność
i urodę, jabłka miłość i zdrowie, grzyby uważano za pokarm
bogów, śliwki miały odpędzać złe moce i gwarantować
długowieczność. Zaczarujmy więc gości barszczem wigilijnym,
niech da im moc na cały przyszły rok!