Kotlet de volaille przyrządzamy z piersi kurczaka, którą nadziewamy masłem i zieloną pietruszką (w wersji oryginalnej), ale możemy go nadziać na przykład pieczarkami, będzie równie smaczny.
Popularny u nas de volaille, zwłaszcza w PRL-u uchodzący za danie wykwintne, pochodzi z Rosji carskiej. Potrawę wymyślił najpewniej słynny kucharz cara Aleksandra I Marie Antoine Careme. Do Polski dotarł w czasie zaborów i stał się bardzo popularny. Tak zostało do dziś. Na Ukrainie mówi się na dewolaja kotlet kijowski.
Składniki:
- 2 piersi z kurczaka
- 25 dkg pieczarek
- 20 dkg żółtego sera
- 1 cebula
- pół pęczka pietruszki
- sól, pieprz, papryka słodka
- 2 jajka
- 2-3 łyżki mąki
- bułka tarta
- masło klarowane lub olej do smażenia
Sposób wykonania:
Pieczarki i cebulę drobno kroimy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę tłuszczu, wrzucamy cebulę i smażymy ją na szklisto. Do zeszklonej cebuli dorzucamy pieczarki, doprawiamy całość pieprzem i solą. Smażymy 15-20 minut. W tym czasie piersi z kurczaka przekrawamy na pół, wzdłuż fileta. Rozbijamy tłuczkiem filety przykryte folią. Robimy to ostrożnie, aby nie poszarpać mięsa. Rozbite kotlety oprószamy solą, pieprzem i papryką.
Ser żółty trzemy na średnich oczkach tarki. Łączymy go z przestudzonymi pieczarkami i posiekaną pietruszką. Na każdy filet nakładamy farsz, zawijamy kotlet w rożek lub wałek. Następnie panierujemy je w mące, jajku i bułce tartej.
Kładziemy tak przygotowane dewolaje na patelnię z gorącym tłuszczem i rumienimy je ze wszystkich stron. Następnie zmniejszamy mocno ogień, podlewamy kotlety dwiema łyżkami wody i przykrywamy patelnię pokrywką. Dosmażamy kotlety jeszcze 5 minut pod przykryciem, aby dobrze doszły w środku.
Dewolaje podajemy z ziemniakami i marchewką z groszkiem lub innymi ulubionymi dodatkami.