Ciasto wyborne, które królowało na
imprezach w nie jednym domu już od lat 60-tych. Można je śmiało
nazwać ciastem kultowym. Nam zawsze będzie się kojarzyło z
domowymi imieninami rodziców, dziadków, ciotek i wujków. Ambasador
jest przepyszny, Składa się z delikatnego, kakaowego biszkoptu
nasączanego sokiem brzoskwiniowym, warstwy kremu mocno czekoladowego
z orzechami i kawałkami czekolady, warstwy kremu budyniowego z
brzoskwiniami. Całość może być zwieńczona galaretką
brzoskwiniową lub polewą mocno czekoladową. Nasz ambasador jest
nieco zmodyfikowany, ale smak pozostał taki jaki pamiętamy z
dzieciństwa. Proponujemy przygotować ambasadora dzień przed
imprezą. Będzie smaczniejszy.
Sposób wykonania:
Biszkopt:
- 4 duże jajka L lub 5 mniejszych M
- 120 g cukru
- 8 g cukru wanilinowego
- 10 g skrobi kukurydzianej lub
ziemniaczanej
- 100 g mąki tortowej
- 20 g kakao
Krem:
- 800 ml mleka 3,2%
- 3 budynie waniliowe lub śmietankowe
bez cukru
- 400 g masła 82%
- 9 łyżek cukru
- 2 żółtka
- 1 czekolada z orzechami
laskowymi ”okienko”
- czubata łyżka kakao
- 4 brzoskwinie z syropu plus syrop około
szklanki
- około 25-30 ciasteczek petit beurre
Polewa:
- 100
g masła
- 1/2
szklanki cukru pudru (60 g)
- 2
pełne łyżki kakao (30 g)
- 2
łyżki mleka
- 1
płaska łyżka skrobi ziemniaczanej
Sposób wykonania:
Forma 28x18 cm.
Wszystkie składniki w temperaturze
pokojowej.
Biszkopt.
Do misy miksera wbijamy całe
jaja, dodajemy cukier wanilinowy i zaczynamy ubijać jajka na wolnych
obrotach. Dosypujemy całą skrobię od razu i cukier. Teraz
zwiększamy obroty do maksimum. Masę ubijamy 10-12 minut. Musi
znacznie zwiększyć objętość i gęstość.
Do tak ubitych jaj dodajemy po łyżce
suche składniki uprzednio odważone, zmieszane i dokładnie
połączone rózgą. Czynność tą wykonujemy przy najmniejszych
obrotach miksera. Na koniec, gdy masa biszkoptowa będzie gotowa,
przemieszajmy ją jeszcze łopatką silikonową 2-3 razy.
Teraz wylewamy masę do formy wyłożonej
papierem do pieczenia tylko na dnie. Patyczkiem do szaszłyków
robimy w cieście kilka kolistych ruchów, aby usunąć nadmiar
powietrza.
Biszkopt wkładamy do piekarnika
nagrzanego do temperatury 175 °C na funkcji góra-dół bez
termoobiegu i pieczemy 35 minut (do suchego patyczka). Odstawiamy do
całkowitego przestudzenia.
Krem.
Budynie i żółtka rozprowadzamy razem z cukrem w 200 ml mleka,
resztę mleka doprowadzamy do wrzenia w rondlu o grubym dnie.
Zdejmujemy na chwilę mleko z ognia, wlewamy rozmieszane budynie,
ponownie wstawiamy całość na ogień i intensywnie mieszamy, aby
nie powstały grudki. Kiedy masa zgęstnieje odstawiamy ją z ognia,
wylewamy do miski, przykrywamy folią spożywczą "w kontakt"
czyli bezpośrednio na budyń, nie utworzy się na powierzchni
kożuch.
W momencie, gdy
budyń ostygnie do temperatury pokojowej, ucieramy masło w misie
miksera (masło również w temperaturze pokojowej) na puch.
Następnie dodajemy do utartego masła po 2-3 łyżki budyniu. Masy
budyniowej nie ucieramy zbyt długo, tylko do połączenia
składników. Gotową masę chwilę mieszamy łopatką silikonową i
rozdzielamy na dwie części.
Do jasnego kremu dodajemy dobrze
osączone z syropu, osuszone i pokrojone w kostkę brzoskwinie. Drugą
część kremu łączymy z kakao, najlepiej mikserem na wolnych
obrotach. Dodajemy do ciemnej masy czekoladę z orzechami pokrojoną
w drobną kostkę.
Składamy ciasto.
Biszkopt wyjmujemy z formy, oddzielamy od papieru do
pieczenia. Układamy z powrotem papier w blaszce a na nim biszkopt
odwrócony do góry nogami. Nasączamy biszkopt syropem
brzoskwiniowym. Układamy na nim krem czekoladowy. Wyrównujemy krem.
Na wierzchu układamy lekko nasączane syropem ciasteczka. Na
ciasteczkach układamy jasny krem i znowu nasączane ciasteczka.
Tak przygotowane ciasto wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia
polejemy ambasadora polewą czekoladową.
Polewa.
Rozgrzewamy w garnuszku składniki na polewę, na małym ogniu i
tylko do rozpuszczenia masy czekoladowej. Lekko przestudzoną polewę
wykładamy na wierzch ciasta, odkładamy do lodówki, aby polewa
zastygła.
Ambasador
gotowy!