Dzień Trzech króli, czyli 6 stycznia nazywano w dawnej Polsce szczodrym, pewnie od bogatych darów Trzech Króli dla narodzonego Jezusa. Z tej okazji pieczono szczodraki- placki drożdżowe wytrawne, nadziewane mięsem, kapustą lub grzybami. W XVIII w przyszedł do nas z Francji zwyczaj pieczenia placka migdałowego zwanego gorenflot ( od imienia XVI- wiecznego mnicha, który ten placek wymyślił). My upieczemy kołacz trochę polski i trochę francuski czyli drożdżowy z rodzynkami i aromatem migdałowym. Oczywiście w środek ciasta włożymy jednego migdała dla króla migdałowego!
Składniki:
- 500 g mąki tortowej
- 7 g suchych drożdży
- 3-4 łyżki cukru
- 250 ml mleka
- 100 g masła roztopionego
- 3 jajka rozmiar M
- 1/2 szklanki rodzynek sparzonych wrzątkiem
- kilka kropel olejku migdałowego
- 1 migdał
Do dużej miski wsypujemy przesianą mąkę, 2 jajka całe i jedno białko (żółtko odkładamy). Dodajemy cukier, ciepłe mleko i szczyptę soli, zapach migdałowy oraz suche drożdże. Mieszamy całość łyżką, następnie wyrabiamy ciasto ręką. Ciasto jest rzadkie, więc bijemy je otwartą dłonią i unosimy. Tak pracujemy z ciastem, aż będzie trochę odchodziło od dłoni.
Wyrośnięte ciasto wykładamy bezpośrednio na okrągłą blaszkę o średnicy 20 cm, wyłożoną papierem do pieczenia na spodzie i po bokach lub wysmarowaną tłuszczem i posypaną mąką. Wyrównujemy ręką zwilżoną wodą, wduszamy migdała i smarujemy wierzch kołacza żółtkiem rozkłóconym z odrobiną mleka. Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce na 15 minut.
Dlaczego jeden migdał wkładamy do ciasta? Otóż osoba, która trafiła na kawałek kołacza z migdałem zostawała królem dnia. Jej przywilejem i obowiązkiem jednocześnie było wyprawienie jednego balu karnawałowego. Według przysłowia panna:" która dostała migdała, dostanie i Michała", czyli szybko wyjdzie za mąż. Polowanie na migdała było w XVIII I XIX w bardzo popularną zabawą w polskich domach. Święto Trzech Króli obchodzono uroczyście i wesoło, w końcu 6 stycznia zaczynał się KARNAWAŁ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz