Kompot z mirabelek na zimę zrobimy w kilka chwil. Prościej już być nie może - bez pestkowania śliwek, bez długich przygotowań. W sezonie na mirabelki owoce są dostępne praktycznie za darmo - wiele drzew mirabelek rośnie dziko. W Wielkopolsce jest ich pełno nawet w miejskich parkach.
Składniki:
- 2 kg mirabelek
- 1 goździk na słoik
- 6 litrowych słoików
- zalewa:
- 2 l wody
- ok. 1 kg cukru
- 1 cytryna
Sposób wykonania:
Mirabelki myjemy i wsypujemy do wyparzonych słoików.
Wodę do zalewy wlewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia i rozpuszczamy w niej cukier. Na koniec dodajemy sok z cytryny ( przecedzony przez sitko).
Gorącym syropem zalewamy owoce w słoikach. Do każdego wrzucamy po jednym goździku. Zakręcamy dokładnie i pasteryzujemy. Czas pasteryzacji - 10 minut od zagotowania.
Na koniec wyjmujemy słoiki z gara, przekładamy na ściereczkę do góry dnem i pozostawiamy do przestudzenia, najlepiej przykryte ręcznikiem.
Prosty i szybki kompot z mirabelek gotowy!
Kompot jest niezwykle esencjonalny i smaczny, przed podaniem można go rozcieńczać wodą. Nasza babcia zawsze dodawała do zalewy odrobinę octu, który bardzo podkreślał smak śliwek, ale wtedy trudno było dostać w sklepach cytryny. My wolimy dodać sok z cytryny. Goździków oczywiście nie trzeba dodawać, nie każdy je lubi. Jeśli mirabelki są trochę kwaśne dodajmy kilka łyżek cukru więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz