niedziela, 17 sierpnia 2025

Dżem z mirabelek


W tym roku mirabelki są wyjątkowo słodkie, pewnie za sprawą pięknego, słonecznego sierpnia. Jest ich też zatrzęsienie, obrodziły wyjątkowo. Warto zrobić więc z nich pyszny dżem, zwłaszcza że jest bardzo łatwy do przyrządzenia i błyskawiczny.

Składniki:

4 słoiczki o pojemności 500 ml

2, 5 kg mirabelek

1 kg cukru

1 galaretka brzoskwiniowa lub 2 łyżki żelatyny

sok z 1/2 cytryny

Sposób wykonania:

Mirabelki myjemy i przebieramy, odrzucamy bardzo niedojrzałe oraz nadgnite. 



Ułatwiamy sobie pracę i nie pozbawiamy ich pestek Mirabelki przekładamy do brytfanny o grubym dnie i wstawiamy na ogień.



 Smażymy je około godziny. Na początku mieszamy od czasu do czasu. Po około pół godziny smażenia śliwek, masa bardzo gęstnieje, trzeba pilnować, aby nie przywarła do dna brytfanny i mieszać często. 

 Na koniec, gdy dżem zmieni kolor na ciemny, bursztynowy przelewamy go do dużej miski lub garnka przez sito o grubych oczkach lub durszlak. Przecieramy dżem, pestki wyrzucamy a pulpę przekładamy z powrotem do brytfanny. 



Wsypujemy cukier, mieszamy całość do rozpuszczenia cukru. Zdejmujemy dżem z ognia, dodajemy skórkę cytrynową i galaretkę owocową lub żelatynę ( przed dodaniem do dżemu żelatynę należy namoczyć w odrobinie wody, aby napęczniała),  mieszamy do rozpuszczenia galaretki. 


 Przekładamy gorący dżem do wyparzonych słoiczków i mocno zakręcamy.

Tak przygotowany dżem może stać w spiżarni od 6 miesięcy do 1 roku. Po otwarciu słoika przechowujemy go w lodówce. 



Dżem z mirabelek gotowy!

Nasze rady:

Nasz dżem przygotowany został z owoców dziko rosnących. W Wielkopolsce jest ich wszędzie pełno. To bardzo popularny owoc w tym regionie i przepyszny. Nasze babcie przygotowywały z mirabelek nie tyko dżemy, ale również kompoty i nalewki. Spiżarnie były pełne tego owocu.


W trakcie zaprawiania go należy samemu zadecydować ile cukru dosypać do dżemu, ponieważ mamy różne gatunki mirabelek, zwłaszcza dziko rosnące są czasami mniej dorodne i bardziej kwaśne, ale za to jakie zdrowe. Nie są ani nawożone, ani modyfikowane. Wychodzą z nich doskonałe nalewki i sosy do mięs, lepsze od sosów żurawinowych.

Polecamy przepis na chutney mirabelkowy:


https://rajchelewa.blogspot.com/2024/08/chutney-z-mirabelek.html#google_vignette

 




piątek, 15 sierpnia 2025

Gołąbki z kaszą wiejską


Gołąbki, które robiła nasza babcia i mama, czyli tradycyjne z mięsem mielonym i ryżem zawinięte w liście zwykłej kapusty, polane sosem pomidorowym. Takie lubimy najbardziej. Zawsze kojarzą się nam z prostą, tradycyjną kuchnią polską. Tym razem jednak dodamy do mięsa zamiast ryżu kaszę drobną, wiejską, która sprawi że gołąbki będą bardziej wyraziste w smaku i równie smaczne jak te najpopularniejsze nadziewane ryżem, a może odrobinę smaczniejsze. 

Składniki:
  • 500 g mielonej łopatki + 300 g mielonej karkówki
  • szklanka kaszy wiejskiej, drobnej
  • 2 cebule
  • 1 duża główka kapusty gołąbkowej płaskiej
  • 2 jajka
  • duży pęczek natki pietruszki
  • 5 łyżek przecieru pomidorowego
  • 2 czubate łyżka mąki
  • sól i pieprz, papryka czerwona , pieprz ziołowy
  • 100 g masła
  • 2-3 łyżki maggi
  • kilka liści laurowych
  • kilka kulek ziela ang.
  • 2 łyżeczki cukru
  • czubata łyżka masła
  • 200 ml gęstej kwaśnej śmietany 18% lub kremówki 30%
 Sposób wykonania:  

Mięso wkładamy do większej miski. Kaszę gotujemy, studzimy i dodajemy do mięsa. Doprawiamy solą, papryką czerwoną, pieprzem ziołowym (po jednej łyżeczce), pieprzem czarnym (1/2 łyżeczki). Wbijamy jajka. Kroimy w drobną kostkę cebule i dorzucamy do farszu. Wszystko mieszamy i dobrze wyrabiamy dłonią. 





Obieramy kapustę z wierzchnich, brzydkich liści, wycinamy głąb ze środka kapusty, następnie wkładamy ją do dużego garnka z wrzątkiem (wyciętą stroną do dołu), gotujemy przez około 5 minut na małym ogniu, licząc od zagotowania wody. Przewracamy kapustę na drugą stronę i gotujemy jeszcze 5 minut.






Dno brytfanny wykładamy liśćmi kapusty, które nam zostały. Na nich układamy gołąbki łączeniem do dołu, warstwami i ciasno. Zalewamy gołąbki 3- 4 szklankami wody z gotowania kapusty ( tak, aby ostatnia warstwa nie była do końca przykryta), dokładamy na wierzch liście laurowe, ziele angielskie, 3 gałązki pietruszki i 100 g masła, przykrywamy pokrywą i wstawiamy na ogień na 45 -50 minut. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu. Na dziesięć minut przed końcem odkrywamy brytfannę.



Mniej więcej 3 szklanki wywaru z ugotowanych gołąbków odlewamy do mniejszego garnka. Dodajemy przecier pomidorowy, liście laurowe, ziele angielskie i czubatą łyżkę masła. Przyprawiamy solą, cukrem, maggi i pieprzem. Gotujemy 5 minut. Mąkę mieszamy z kilkoma łyżkami zimnej wody i kwaśną śmietaną. Hartujemy ją odrobiną gorącego wywaru, wlewamy do sosu. Kremówki nie musimy hartować. Doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy z ognia. Zalewamy gołąbki gotowym sosem pomidorowym. Siekamy resztę natki i posypujemy je po wierzchu obficie.


Z tej ilości mięsa wyszło nam 20 zgrabnych gołąbków. Robimy ich zawsze dużo, ponieważ są pracochłonne. Nadwyżkę zamrażamy i mamy kilka porcji na później.


Wyborne gołąbki z kaszą wiejską gotowe!




 

środa, 13 sierpnia 2025

Barszcz ukraiński

W naszym domu to zupa niemal kultowa, przyprawiana na słodko – kwaśno, zawsze na kawałku wieprzowiny i koniecznie zabielana kwaśną śmietaną. Jest tak gęsta i treściwa, że może służyć za danie jednogarnkowe. Jedna z najlepszych zup gotowanych przez naszą babcię Ksenię.

Składniki na garnek 5 l:

  • 80-90 dkg żeberek wieprzowych
  • włoszczyzna (2-3 marchewki, 1 seler, por, cebula w łupince)
  • 3 liście laurowe, 6 ziaren ziela angielskiego
  • ćwiartka małej kapusty białej
  • 2 średnie buraki
  • 1 szklanka fasoli białej lub fasola z puszki
  • 5 dużych ziemniaków
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego lub szklanka gęstego soku z pomidorów
  • sok z jednej cytryny lub 2-3 łyżki octu spirytusowego
  • szklanka kwaśnej śmietany
  • 2 czubate łyżki mąki
  • pęczek koperku
  • 2 łyżki majeranku
  • sól, pieprz, cukier do smaku
  • 2-3  łyżki maggi lub gałązka lubczyku

Sposób wykonania:

Do garnka 5 l dajemy umyte, pokrojone na kawałki mięso i obraną włoszczyznę, liście laurowe i ziele angielskie. Zalewamy zimną wodą, ok. 2 l i wstawiamy na ogień. Wywar powinien gotować się około dwóch godzin (aż żeberka będą miękkie). Po godzinie przyprawiamy wywar łyżką soli. Równocześnie w drugim garnku gotujemy buraki całe, nie obrane ( można je upiec w piekarniku dzień wcześniej). W trzecim garnku gotujemy fasolę, aż będzie miękka. Fasolę należy opłukać, zamoczyć kilka godzin wcześniej i potem w tej samej wodzie, w której się moczyła gotować.

Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę (niezbyt drobną), kapustę szatkujemy. Buraczki ugotowane i obrane trzemy na tarce o grubych oczkach. Gotowy wywar przecedzamy i wrzucamy do niego ziemniaki, kapustę i fasolę razem z wodą, w której się gotowała. Całość gotujemy do miękkości, jeszcze 15 – 20 minut. Mięso z wywaru kroimy lub szarpiemy na kawałki, marchewkę trzemy tak jak buraczki.

Teraz wrzucamy buraki, marchew i mięso do barszczu. Dodajemy koncentrat pomidorowy i zmiażdżony czosnek. Przyprawiamy solą, pieprzem, cukrem i cytryną lub octem do smaku. Dodajemy maggi lub posiekany lubczyk oraz roztarty w dłoniach majeranek. Mąkę łączymy ze śmietaną, hartujemy odrobiną gorącej zupy, zaciągamy zupę. Zdejmujemy barszcz z ognia i posypujemy obficie posiekanym koperkiem.



Barszcz ukraiński gotowy!



Nasze rady:

Nigdy nie wlewamy kwaśnej śmietany bezpośrednio do gorącej zupy ponieważ się zwarzy. Najpierw wlewamy trochę gorącej zupy do kubka ze śmietaną, mieszamy i powoli łączymy z zupą. Babcia Ksenia na sam koniec dodawała do barszczu 2 łyżki masła i to masło niesamowicie podbijało jego smak.

Buraczki do barszczu możemy dodać gotowe ze słoika (wiórki tarte na tarce o grubych oczkach) z domowych zapraw lub kupne. Również możemy użyć do barszczu gotową fasolę z puszki. Skróci to nam czas gotowania zupy.


 

czwartek, 7 sierpnia 2025

Babka łaciata

Ekspresowe ciasto do popołudniowej kawy, czyli babka dwukolorowa, pyszna, puszysta i bardzo łatwa do zrobienia.

Składniki:

  • 3 jaja (rozmiar M)
  • 140 g cukru
  • 8 g cukru wanilinowego

  • 170 g mąki pszennej typ 450
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 110 ml mleka
  • 110 ml oleju bezzapachowego
  • do białego ciasta 1 czubata łyżki mąki
  • do ciemnego ciasta 1 czubata łyżki kakao

Sposób wykonania:

Oddzielamy białka od żółtek i ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier i cukier wanilinowy. Kiedy piana będzie doskonale ubita zmniejszamy obroty miksera do minimum i dodajemy po jednym żółtku. Mieszamy do połączenia składników. Teraz dolewamy mleko i olej powoli, stopniowo, stale mieszając. Do tak ubitej masy dodajemy na koniec przesianą mąkę i proszek do pieczenia ( w trzech etapach). Miksujemy powoli, tylko do połączenia składników. Gotową masę babkową rozdzielamy na dwie części, miej więcej równe. Do jednej przesiewamy mąkę, do drugiej kakao. Mieszamy masy łyżką lub łopatką silikonową w miarę delikatnie.


Do formy babkowej wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą wylewamy białe ciasto i na nie wylewamy ciasto ciemne. Następnie patyczkiem do szaszłyków lub widelcem delikatnie mieszamy oba ciasta.

Wstawiamy ciasto do piekarnika nagrzanego do temp. 180 °C (góra -dół bez termoobiegu) na 40 minut (do suchego patyczka).


Upieczoną babkę studzimy i posypujemy cukrem pudrem.



Babka łaciata gotowa!


Kotlet de volaille z farszem pieczarkowym

Kotlet de volaille przyrządzamy z piersi kurczaka, którą nadziewamy masłem i zieloną pietruszką (w wersji oryginalnej), ale możemy go nadziać na przykład pieczarkami, będzie równie smaczny.

Popularny u nas de volaille, zwłaszcza w PRL-u uchodzący za danie wykwintne, pochodzi z Rosji carskiej. Potrawę wymyślił najpewniej słynny kucharz cara Aleksandra I Marie Antoine Careme. Do Polski dotarł w czasie zaborów i stał się bardzo popularny. Tak zostało do dziś. Na Ukrainie mówi się na dewolaja kotlet kijowski.

Składniki:

  • 2 piersi z kurczaka
  • 25 dkg pieczarek
  • 20 dkg żółtego sera
  • 1 cebula
  • pół pęczka pietruszki
  • sól, pieprz, papryka słodka
  • 2 jajka
  • 2-3 łyżki mąki
  • bułka tarta
  • masło klarowane lub olej do smażenia

Sposób wykonania:

Pieczarki i cebulę drobno kroimy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę tłuszczu, wrzucamy cebulę i smażymy ją na szklisto. Do zeszklonej cebuli dorzucamy pieczarki, doprawiamy całość pieprzem i solą. Smażymy 15-20 minut. W tym czasie piersi z kurczaka przekrawamy na pół, wzdłuż fileta. Rozbijamy tłuczkiem filety przykryte folią. Robimy to ostrożnie, aby nie poszarpać mięsa. Rozbite kotlety oprószamy solą, pieprzem i papryką.



Ser żółty trzemy na średnich oczkach tarki. Łączymy go z przestudzonymi pieczarkami i posiekaną pietruszką. Na każdy filet nakładamy farsz, zawijamy kotlet w rożek lub wałek. Następnie panierujemy je w mące, jajku i bułce tartej.



Kładziemy tak przygotowane dewolaje na patelnię z gorącym tłuszczem i rumienimy je ze wszystkich stron. Następnie zmniejszamy mocno ogień, podlewamy kotlety dwiema łyżkami wody i przykrywamy patelnię pokrywką. Dosmażamy kotlety jeszcze 5 minut pod przykryciem, aby dobrze doszły w środku.

Dewolaje podajemy z ziemniakami i marchewką z groszkiem lub innymi ulubionymi dodatkami.


Kotlet de volaille z farszem pieczarkowym gotowy!

 


wtorek, 5 sierpnia 2025

Zupa ogórkowa


Nasza ulubiona zupa. Jedna z najsmaczniejszych zup w kuchni polskiej. Wyrazista w smaku, zaostrzająca apetyt. Ugotowana na dobrym, treściwym wywarze z drobiu doskonała na lato i zimę. Ma w sobie dużo witamin i delikatnego tłuszczyku drobiowego. Przy braku apetytu nic więcej nie trzeba. Postawi na nogi, doda wigoru i chęci do działania każdemu. Zwłaszcza ugotowana na ogórkach kiszonych z domowej spiżarni.

Składniki:
  • skrzydło i szyja z indyka
  • 4 skrzydełka z kurczaka
  • 3 średnie marchewki
  • 2 gałązki selera 
  • 1/2 małego pora
  • 1 mały seler
  • 3 suszone grzybki
  • 5 kulek ziela angielskiego
  • 3 liście laurowe
  • 1 cebula w łupinie
  • mały pęczek koperku lub natki pietruszki
  • 2 ząbki czosnku
  • 6 średnich kiszonych ogórków (20 dkg)
  • 2/3 szklanki soku z ogórków
  • 3 duże ziemniaki
  • 200 ml kremówki 30%
  • przyprawy: pieprz, sól, maggi lub kostka lubczyku
  • czubata łyżka mąki
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki masła
Sposób przyrządzenia:

Obraną i umytą włoszczyznę, grzyby, ziele angielskie, liście laurowe, cebulę w łupinie oraz mięso drobiowe wrzucamy do garnka i zalewamy zimna wodą (2, 5l). Gotujemy wywar około 1,5 godziny. W trakcie gotowania lekko solimy wywar. Gotujemy zupę tak jak rosół. Następnie przecedzamy wywar do drugiego garnka, mięso obieramy z kości i odkładamy. Możemy wrzucić je do zupy lub użyć jako farsz do pierogów czy upiec pasztet.



 Marchewkę (2 sztuki) trzemy na tarce o grubych oczkach, ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy na gotujący się wywar na ok. 15 min - do miękkich ziemniaków. 


W międzyczasie przygotowujemy ogórki. Ścieramy je razem ze skórką na tarce o grubych oczkach. Następnie podsmażamy je na patelni, na maśle razem z posiekanym czosnkiem. Tak przygotowane ogórki wrzucamy do zupy oraz wlewamy sok w ilości, która zapewni odpowiednią kwaśność zupie. Gotujemy jeszcze chwilkę. Na koniec wlewamy do zupy śmietankę połączoną z mąką. Zagęszczamy zupę. Zdejmujemy garnek z ognia, doprawiamy cukrem, maggi i pieprzem do smaku i posypujemy  posiekaną zieleniną.


Zupa ogórkowa  gotowa!

Nasze rady:


Ogórkowa ugotowana na tak treściwym wywarze ma w sobie tyle smaku i kolagenu, że po wystygnięciu ścina się w galaretkę. Dzięki temu jest tak bogata w wartości odżywcze.

My użyłyśmy do zupy zamiast maggi lubczyk, który w czerwcu zamroziłyśmy według tego przepisu:


https://smaker.pl/przepisy-przetwory/przepis-domowe-kostki-maggi-z-lubczyku,1972021,walek.html
Polecamy również ogórki kiszone własnej roboty:



https://rajchelewa.blogspot.com/2025/07/ogorki-kiszone-do-spizarni.html

 

sobota, 2 sierpnia 2025

Cukinia w zalewie curry

Chrupiąca, pikantna cukinia w zalewie curry to doskonała przekąska imprezowa lub dodatek do obiadu. Prosty przepis i mało pracy, a zimą wystarczy tylko sięgnąć po nią do spiżarni. Przepis dostałyśmy od koleżanki mamy już w latach 90-tych. Zaprawiamy też ogórki w identycznej zalewie i są równie smaczne jak cukinia. Nie ma to jak stare sprawdzone przepisy naszych babć i mam!

Składniki:

zalewa:

  • 5,5 szklanki wody
  • 1,5 szklanki octu
  • 1/2 kg cukru
  • 3 łyżki przyprawy curry
  • 1/2 łyżki soli

  • 2 kg cukinii
  • garść liści selera lub pietruszki
  • 5 niedużych cebul
  • 10-12 łyżeczek gorczycy
  • 10-12 słoiczków od dżemu i półlitrowych

Sposób wykonania:

Składniki zalewy oprócz octu przekładamy do garnka. Wstawiamy na ogień i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy do momentu, aż cukier i sól się rozpuszczą. Wyłączamy ogień, wlewamy ocet i odstawiamy zalewę do przestudzenia. Cukinie myjemy, obieramy ze skórki, przekrawamy na ćwiartki i wycinamy gniazda nasienne. Następnie tniemy cukinie na kawałki, które będą pasowały do słoiczków.

Słoiki oraz nakrętki myjemy i wyparzamy.

Do każdego słoiczka wkładamy kilka liści selera, ćwiartkę cebuli i pół łyżeczki gorczycy. Następnie układamy „na baczność” kawałki cukinii dosyć ciasno.

Zalewamy je przestudzoną zalewą, tak aby cukinia nie wystawała i równocześnie słoiki nie były zalane po brzegi (zostawiamy centymetr wolny od brzegu). Zakręcamy słoiki.

Pasteryzujemy cukinię curry nie dłużej jak 8 minut, licząc od zagotowania. Wyjmujemy słoiki z garnka, układamy do góry dnem do przestudzenia. Na koniec odkładamy gotowe zaprawy do spiżarni.



Cukinia w zalewie curry gotowa do spiżarni!

Nasze rady:

Jeśli zostanie nam trochę zalewy, podgrzewamy ją i przelewamy do słoiczka, zakręcamy. Odkładamy do lodówki. Będzie można wykorzystać ją później.

W takiej samej zalewie możemy zrobić ogórki, są równie smaczna jak cukinia.

 https://rajchelewa.blogspot.com/2025/07/ogorki-w-zalewie-curry.html

piątek, 1 sierpnia 2025

Ciasto budyniowe z wiśniami na petitkach

Proste, pyszne ciasto budyniowe na ciasteczkach petit beurre, z wiśniami, polane czekoladą. Delicje w sam raz na letni podwieczorek.

Składniki:

krem budyniowy:

  • 200 g masła 82%
  • 2 budynie bez cukru waniliowe
  • 600 ml mleka
  • 5 łyżek cukru

dodatkowo:

  • około 20 ciasteczek petit beurre
  • 1/2 kg wydrylowanych wiśni

polewa czekoladowa:

  • 100 g czekolady mlecznej
  • łyżka masła
  • 2 łyżki mleka
  • łyżeczka kakao

Sposób wykonania:

Najpierw robimy krem budyniowy.

Do rondelka o grubym dnie wlewamy mleko (1/2 szklanki mleka odlewamy do miseczki) i wstawiamy na ogień umiarkowany. Resztę mleka łączymy z budyniami i cukrem. Dobrze mieszamy.

Wrzące mleko zestawiamy z ognia, wlewamy do niego masę budyniową, mieszamy i wstawiamy ponownie na ogień. Stale mieszamy do zagotowania budyniu. W trakcie gotowania mogą powstawać grudki, nie przejmujemy się tym, jeśli będziemy energicznie mieszać, masa na koniec zrobi się gładka. W momencie, gdy na powierzchni budyniu powstaną pierwsze „wulkany” zestawiamy go z ognia. Przykrywamy folią spożywczą „w kontakt”, aby nie tworzył się na powierzchni kożuch i odstawiamy do przestygnięcia do temperatury pokojowej. Masło również ma mieć temperaturę pokojową. Jest to ważne, ponieważ krem nam w trakcie łączenia obu mas się nie zwarzy, gdy jego składniki będą miały podobną temperaturę!



Teraz do misy miksera wrzucamy masło i rozbijamy je na puch. Następnie w 3-4 etapach dorzucamy masę budyniową. Mieszamy ją tylko do połączenia składników, nie za długo.

Składamy ciasto.

Na dnie blaszki (u nas kwadratowa 22x22 cm) układamy warstwę ciastek, na niej 2/3 kremu i wiśnie, które lekko wciskamy w krem. Następnie dajemy pozostałą warstwę kremu. Układamy na wierzchu ciastka, które możemy trochę nasączyć sokiem pozostałym po drylowaniu wiśni rozcieńczonym z wodą. Ciasto wstawiamy do lodówki na 3-4 godziny.


Przygotowujemy polewę.

Rozgrzewamy składniki polewy, na małym ogniu, w kąpieli wodnej i tylko do rozpuszczenia masy czekoladowej. Lekko przestudzoną polewę wykładamy na wierzch ciasta i ozdabiamy je wisienkami.



Pyszne ciasto budyniowe z wiśniami na petitkach gotowe!


czwartek, 31 lipca 2025

Ogórki konserwowe – stara sprawdzona receptura

Ogórki konserwowe próbowałyśmy robić na różne sposoby, korzystając przy tym z przeróżnych receptur na zalewę. Wreszcie po wielu eksperymentach uznałyśmy, że ta oto zalewa do ogórków konserwowych jest najlepsza, czyli nie jest ani za kwaśna, ani za ostra, ani też za słodka. Wszystkie składniki są odpowiednio zrównoważone!

Składniki:

  • 6 litrowych słoików z zakrętkami
  • 2 kg ogórków gruntowych różnej wielkości (proponujemy śremskie)
  • 2 cebule
  • 2 duże marchewki
  • 6 ząbków czosnku
  • 3 liście chrzanu
  • 6 baldachów kopru z gałązkami
  • 6 łyżeczek gorczycy w ziarenkach

zalewa:

  • 2 litry wody
  • 400 ml octu spirytusowego
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 pełne-nie czubate łyżki soli kamiennej do zapraw (niejodowanej)
  • 6 liści laurowych
  • 12 ziaren ziela angielskiego
  • 10 ziaren pieprzu czarnego

Sposób przygotowania:

Na dwie godziny przed robieniem zapraw myjemy ogórki i zalewamy je zimną wodą, aby zrobiły się jędrne i twarde.

Następnie robimy zalewę, ponieważ musi ona przestygnąć. Do dużego garnka wlewamy wodę i doprowadzamy ją do wrzenia. Na gotującą się wodę wrzucamy wszystkie przyprawy do zalewy oprócz octu. Gotujemy całość do 10 minut, wyłączamy ogień i na koniec wlewamy ocet. Odstawiamy zalewę do przestudzenia.



Słoiki myjemy, wyparzamy. Nakładamy do nich po kilka plasterków marchewki, po jednym baldachu z gałązką kopru, pół liścia chrzanu i ząbek czosnku oraz ćwiartkę cebuli. Teraz układamy w słoikach ogórki na baczność, piętką na dół. Zapełniamy słoiki do końca, ale tak, aby ogórki nie wystawały ze słoika. Na koniec wsypujemy po łyżeczce gorczycy i zalewamy ogórki przestudzoną zalewą. Zakręcamy je i gotujemy (pasteryzujemy) 10 minut licząc od zagotowania.


 

Gotowe słoiki wyjmujemy z gara i odkładamy do góry nogami, aż przestygną. Na koniec sprawdzamy, czy wszystkie słoiki się zamknęły. Wieczko musi być wklęsłe, słoik szczelnie zamknięty, czyli nie może wyciekać płyn.

Tak przygotowane zaprawy odkładamy do spiżarni.

Ogórki konserwowe do spiżarni gotowe!



Nasza rada:

Przepis na ogórki konserwowe mamy od naszej babci. Pamiętamy ogórki zaprawiane według tej receptury już od lat 70-tych. W oryginale dodawało się do zaprawy 2 szklanki octu, czyli 500 ml na 2 l wody. Nam one wydawały się trochę za ostre, dodajemy więc tylko 400 ml octu, ale jeśli ktoś lubi bardziej wyraziste ogórki może dodać go więcej.