Gołąbki, które robiła nasza babcia i mama, czyli tradycyjne z mięsem mielonym i ryżem zawinięte w liście zwykłej kapusty, polane sosem pomidorowym. Takie lubimy najbardziej. Zawsze kojarzą się nam z prostą, tradycyjną kuchnią polską. Tym razem jednak dodamy do mięsa zamiast ryżu kaszę drobną, wiejską, która sprawi że gołąbki będą bardziej wyraziste w smaku i równie smaczne jak te najpopularniejsze nadziewane ryżem, a może odrobinę smaczniejsze.
Składniki:
- 500 g mielonej łopatki + 300 g mielonej karkówki
- szklanka kaszy wiejskiej, drobnej
- 2 cebule
- 1 duża główka kapusty gołąbkowej płaskiej
- 2 jajka
- duży pęczek natki pietruszki
- 5 łyżek przecieru pomidorowego
- 2 czubate łyżka mąki
- sól i pieprz, papryka czerwona , pieprz ziołowy
- 100 g masła
- 2-3 łyżki maggi
- kilka liści laurowych
- kilka kulek ziela ang.
- 2 łyżeczki cukru
- czubata łyżka masła
- 200 ml gęstej kwaśnej śmietany 18% lub kremówki 30%
Sposób wykonania:
Mięso wkładamy do większej miski. Kaszę gotujemy, studzimy i dodajemy do mięsa. Doprawiamy solą, papryką czerwoną, pieprzem ziołowym (po jednej łyżeczce), pieprzem czarnym (1/2 łyżeczki). Wbijamy jajka. Kroimy w drobną kostkę cebule i dorzucamy do farszu. Wszystko mieszamy i dobrze wyrabiamy dłonią.
Mięso wkładamy do większej miski. Kaszę gotujemy, studzimy i dodajemy do mięsa. Doprawiamy solą, papryką czerwoną, pieprzem ziołowym (po jednej łyżeczce), pieprzem czarnym (1/2 łyżeczki). Wbijamy jajka. Kroimy w drobną kostkę cebule i dorzucamy do farszu. Wszystko mieszamy i dobrze wyrabiamy dłonią.
Obieramy kapustę z wierzchnich, brzydkich liści, wycinamy głąb ze środka kapusty, następnie wkładamy ją do dużego garnka z wrzątkiem (wyciętą stroną do dołu), gotujemy przez około 5 minut na małym ogniu, licząc od zagotowania wody. Przewracamy kapustę na drugą stronę i gotujemy jeszcze 5 minut.
Dno brytfanny wykładamy liśćmi kapusty, które nam zostały. Na nich układamy gołąbki łączeniem do dołu, warstwami i ciasno. Zalewamy gołąbki 3- 4 szklankami wody z gotowania kapusty ( tak, aby ostatnia warstwa nie była do końca przykryta), dokładamy na wierzch liście laurowe, ziele angielskie, 3 gałązki pietruszki i 100 g masła, przykrywamy pokrywą i wstawiamy na ogień na 45 -50 minut. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu. Na dziesięć minut przed końcem odkrywamy brytfannę.

Mniej więcej 3 szklanki wywaru z ugotowanych gołąbków odlewamy do mniejszego garnka. Dodajemy przecier pomidorowy, liście laurowe, ziele angielskie i czubatą łyżkę masła. Przyprawiamy solą, cukrem, maggi i pieprzem. Gotujemy 5 minut. Mąkę mieszamy z kilkoma łyżkami zimnej wody i kwaśną śmietaną. Hartujemy ją odrobiną gorącego wywaru, wlewamy do sosu. Kremówki nie musimy hartować. Doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy z ognia. Zalewamy gołąbki gotowym sosem pomidorowym. Siekamy resztę natki i posypujemy je po wierzchu obficie.
Z tej ilości mięsa wyszło nam 20 zgrabnych gołąbków. Robimy ich zawsze dużo, ponieważ są pracochłonne. Nadwyżkę zamrażamy i mamy kilka porcji na później.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz