Płynny karmel jako przyprawa do zup i mięs był używany przez naszą babcię. Pamiętamy doskonale rosół, który dzięki takiemu karmelowi miał piękną barwę i był łagodny w smaku. Babcia dodawała go również do sosów mięsnych i zabarwiała nim wódkę zwaną przypalanką, którą raczyły się panie na wszelkiego rodzaju uroczystościach rodzinnych. Karmel pamiętamy bo był smaczny i czasami się go podkradało, nie zapamiętałyśmy niestety przepisu. Postanowiłyśmy go więc odtworzyć przy pomocy przedwojennych książek kucharskich, a mamy ich w swojej kolekcji kilka.
Po paru próbach uznałyśmy, że przepis Marii Disslowej z książki kucharskiej zatytułowanej „Jak gotować” z 1930 roku jest najbliższy babcinemu karmelowi. Oto prosty i szybki karmel według Marii Disslowej.
Składniki:
- 100 g cukru
- 3 łyżki + 1/2 szklanki wody
- szczypta soli
Sposób wykonania:
Na patelnię (20 cm średnicy wystarczy) wlewamy 3 łyżki wody i wsypujemy cukier.
Podgrzewamy na średnim ogniu cukier aż się roztopi i uzyska brązowy kolor. Możemy drewnianą łyżką co jakiś czas zagarniać cukier z brzegów patelni do środka, aby równo się rumienił.
Kiedy poczujemy zapach karmelu i cukier uzyska piękną, brązową barwę dolewamy pół szklanki wody. Robimy to bardzo ostrożnie ponieważ karmel lubi się bardzo burzyć. Mieszamy całość, aż uzyskamy gładki płyn. Dorzucamy szczyptę soli.
Płynny karmel gotowy!





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz