Wiejska grochówka

 

Wiejska grochówka

Prosta grochówka na wędzonym boczku i swojskiej kiełbasie, dobrze podwędzonej – specjalność naszej babci Zosi. Zupa treściwa i rozgrzewająca. Zimą dobrze ją zjeść z pajdą pysznego chleba. Grochówka nasyci doskonale i da siły na cały dzień.

Składniki:

• 300 g grochu łuskanego w połówkach

• 250 g boczku wędzonego

• 350 g wędzonej kiełbasy

• 1 duża cebula

• 3 ząbki czosnku

• 2 liście laurowe

• 4-5 ziaren ziela angielskiego

• 2 l wody lub bulionu mięsnego

• 5 ziemniaków

• 1 marchewka

• 1 pietruszka

1 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego

• 1 czubata łyżka suszonego majeranku

• 2 łyżki smalcu lub oleju rzepakowego

• sól, pieprz do smaku

Sposób przygotowania:

Groch zalewamy zimną wodą i odstawiamy na 2-3 godziny do namoczenia, dzięki temu ziarna szybciej się ugotują.
Na dużej patelni rozgrzewamy smalec, podsmażamy na nim boczek pokrojony w kostkę. Następnie dodajemy półplasterki kiełbasy, smażymy kilka minut. Do zrumienionej wędzonki dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę. Pod koniec smażenia dorzucamy czosnek przeciśnięty przez praskę, liście laurowe oraz ziele angielskie.

Bulion podgrzewamy w garnku. Wrzucamy do niego całe dobro z patelni. Patelnię opłukujemy bulionem i wlewamy do garnka z zupą (nie możemy zmarnować smaku z patelni). Dodajemy marchew i pietruszkę pokrojoną w kostkę lub starte na tarce o grubych oczkach oraz namoczony groch. Gotujemy całość na małym ogniu około godziny -do miękkiego grochu.
W międzyczasie wsypujemy przyprawy, czyli pieprz ziołowy i majeranek. Kroimy ziemniaki w dużą kostkę (po wiejsku) i dorzucamy do zupy. Gotujemy całość 15 minut – do miękkich ziemniaków.
Kiedy groch się dość mocno rozgotuje, doprawiamy zupę solą i pieprzem do smaku. Możemy doprawić zupę łyżką maggi.

Wiejska grochówka naszej babci Zosi gotowa!

Nasze rady:

Groch możemy gotować osobno i razem z wodą, w której się gotował dodać do wywaru.
Do bulionu przeznaczonego na grochówkę można dodać wędzone żeberka, zupa będzie smaczniejsza.
Kiełbasa przeznaczona do grochówki powinna być dobrze uwędzona i zwarta. My dodałyśmy wędlinę swojską ze stoiska z tradycyjnym jadłem, ale może to być wiejska, podwawelska lub nasza ulubiona.