Tiramisu to najsłynniejszy włoski deser. Puszysty krem oraz biszkopty nasączone kawą i likierem migdałowym stanowią doskonałe połączenie smakowe. Deser jest prosty i szybki, w dodatku nie trzeba go piec.
Składniki:
- 24 sztuki biszkoptów Savoiardi
- 2 żółtka
- 200 ml kremówki 30 %
- 250 g sera mascarpone
- 100 g cukru pudru
- 50 ml likieru Amaretto
- kawa rozpuszczalna - 3 łyżeczki na szklankę wody
- 1 czubata łyżka kakao
Sposób wykonania:
Foremka lub naczynie szklane kwadratowe o boku 20 cm.
Kremówka i ser dobrze schłodzone.
Jajka w temperaturze pokojowej.
Kawę zalewamy wrzątkiem i odkładamy do przestygnięcia. Dolewamy do niej 25 ml Amaretto. Żółtka przekładamy do metalowej lub szklanej miski i ustawiamy na garnku z gotującą się wodą, tak aby miska nie dotykała wody. Ubijamy żółtka z cukrem pudrem i resztą likieru w gorącej kąpieli do momentu, aż napuszy się i potroi objętość (do konsystencji gęstego kogla-mogla). Uważamy, aby woda nie gotowała się intensywnie i nie zwarzyła kremu. Robimy to na małym ogniu. Odstawiamy masę żółtkową do przestygnięcia. Kremówkę razem z serkiem mascarpone ubijamy na sztywno i łączymy delikatnie łyżką z masą żółtkową.
Następnie składamy deser. Moczymy biszkopty w kawie z likierem i układamy w formie pierwszą warstwę. Na biszkopty wykładamy połowę kremu. Znowu układamy warstwę nasączonych biszkoptów i drugą warstwę kremu. Gotowy deser wkładamy do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Tuż przed podaniem deseru posypujemy go warstwą kakao.
Wyśmienity włoski deser tiramisu gotowy!





Pychota :) mój ulubiony deser, mogłabym jeść na okrągło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też go lubię, zwłaszcza, że jest prosty do zrobienia:)
UsuńWałeczku, chwilę mnie tu nie było i znowu tyle smacznego czytania! ja nie umiem zrobić dobrego tiramisu i powiem Ci więcej: nawet we Włoszech nie jadłam jakiegoś "boskiego". Myślę, że jest to kwestia zbyt mokrych biszkoptów (a przynajmniej mnie takie wyszły). Kiedy kosztowałam różnych tiramisu, to zawsze mi się wydawało, że z biszkoptów zrobiła się paćka, ale podobno to tak ma być. Widzę, że Ty polecasz jakieś inne biszkopty, których nie znam, więc chętnie spróbuję z nimi, bo na zdjęciu widać, że trzymają formę. A gdzie można je kupić, jeśli można to ujawnić :-D
OdpowiedzUsuńMarzyniu! Biszkopty Savoiardi kupuję zawsze w Lidlu i są one bardzo delikatne, kruche, idealne do tiramisu. Masz rację co do nasączania biszkoptów. Należy je tylko przeciągnąć z obu stron po kawie, nie moczyć ich i będą w sam raz wilgotne:) Pozdrawiam!
Usuń