Składniki na 6-8 zrazów:
- 80 dkg wołowiny bez kości (u nas ligawa)
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki czerwonego, wytrawnego wina
- 1 duża cebula
- 2 ogórki kiszone
- 3 plastry boczku wędzonego
- 2 kromki chleba razowego (bez skórki)
- musztarda ostra (rosyjska, sarepska)
- 2 czubate łyżki smalcu
- przyprawy: sól, pieprz, liść laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego, 4 ziarenka jałowca, 2 grzybki suszone
- mąka do obtaczania zrazów
- szpadki lub wykałaczki do spięcia zrazów
- zaklepka: czubata łyżka mąki, 1/2 szklanki wody
Mięso myjemy i kroimy na 6-8 plastrów, rozbijamy tłuczkiem dosyć cienko, najlepiej przez folię spożywczą (mięso nie będzie pryskać po kuchni i dzięki folii nie poszarpiemy go).
Rozbite płaty odkładamy na bok i przygotowujemy nadzienie. Kroimy ogórki, cebulę, boczek i chleb na cząstki, tak aby było ich po sześć sztuk, na każdy kawałek mięsa po jednej i mieściły się w zrazie. Następnie smarujemy cienko musztardą płaty mięsa, kładziemy na środek cebulę, boczek, chleb i ogórka. Zawijamy lekko boki do środka i zwijamy wzdłuż roladki (w miarę ciasno). Spinamy szpadką, obtaczamy w mące każdego zraza i odkładamy na bok.
Teraz roztapiamy tłuszcz na dużej patelni, obsmażamy zrazy na rumiano na gorącym smalcu, z każdej strony. Zarumienione zrazy przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Patelnię, na której smażyliśmy zrazy zalewamy winem i wodą (można zamiast wina i wody użyć bulionu) i dajemy przyprawy: sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, jałowiec i grzybki suszone. Przelewamy całe dobro z patelni do zrazów. Wstawiamy naczynie żaroodporne przykryte pokrywą do piekarnika nagrzanego do 180 °C na półtorej godziny.
Po tym czasie sprawdzamy, czy zrazy są już gotowe. Jeśli tak, sos zagęszczamy zaklepką z mąki i wody, energicznie mieszamy i trzymamy zrazy w piekarniku jeszcze kilka minut, aby mąka z zaklepki straciła surowy posmak.
Zrazy wołowe zawijane po poznańsku gotowe !
Nasze rady:
Zrazy wołowe możemy zrobić z ligawy czy z rostbefu. Należy je tylko dobrze pokroić, zawsze w poprzek włókien i dobrze rozbić. My poprosiłyśmy ekspedientkę, aby nacięła w plastrach mięsa włókna specjalnym szarpakiem, który był w sklepie.
W Wielkopolsce zrazy podaje się z pyzami drożdżowymi i buraczkami na ciepło, ale nie musimy trzymać się sztywno tej reguły. Zrazy podane z kluskami lub ziemniakami też są smaczne.
Zrazy to bardzo polskie, tradycyjne i stare danie. Wzmiankę o nim znajdujemy u Adama Mickiewicza w ” Panu Tadeuszu”. Nasz wieszcz opisuje szlacheckie śniadanie! w II księdze:
„Zaś dla mężczyzn więdliny leżą do wyboru:
Półgęski tłuste, kumpia, skrzydliki ozoru,
Wszystkie wyborne, wszystkie sposobem domowym
Uwędzone w kominie dymem jałowcowym;
W końcu wniesiono zrazy na ostatnie danie;
Takie bywało w domu Sędziego śniadanie.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz