MAKATKA

czwartek, 15 sierpnia 2024

Powidła śliwkowe

Powidła śliwkowe

Powidła ze śliwek robimy według starego przepisu z „Uniwersalnej książki kucharskiej” autorstwa Marii Ochorowicz-Monatowej. Najlepsze powidła wychodzą oczywiście z węgierek zbieranych pod koniec września, ponieważ są bardzo słodkie i nie trzeba do nich dodawać za dużo cukru. My dzisiaj zrobimy powidła z dużych, soczystych śliwek „Herman” dojrzewających w sierpniu. Mają one wygląd węgierek, ale są ogromne. Węgierkami zajmiemy się we wrześniu.

Składniki:

  • 3 kg śliwek
  • 1/2 kg cukru
  • 2 laski cynamonu
  • 2 cytryny

4 słoiczki 0,5 litra lub 5 słoiczków 0,3 l

Sposób wykonania:

Śliwki myjemy, pozbawiamy pestek i wrzucamy do dużego rondla.



 Wstawiamy na ogień i zaczynamy podgrzewać. Mieszamy od czasu do czasu drewnianą łyżką. Kiedy śliwki się całkiem rozpadną ( po godzinie) odstawiamy je do przestudzenia i przecieramy przez sito o dosyć grubych oczkach.



 Rondel myjemy, wycieramy do sucha i wrzucamy do niego przetarte przez sito śliwki. Teraz będziemy wysmażać śliwki przez godzinę. 



Po tym czasie odstawimy je do przestudzenia. Następnego dnia czynność powtórzymy. Trzeciego dnia wysmażamy powidła z cynamonem, cukrem i sokiem z cytryn, również przez godzinę. Gorące powidła przekładamy do wyparzonych słoików i mocno zakręcamy. Nie trzeba ich pasteryzować. Gorące słoiki odstawiamy na ściereczkę do góry dnem, przykrywamy ręcznikiem i studzimy.

Powidła śliwkowe gotowe!

Nasze rady:

  1. Ochorowicz -Monatowa smażyła powidła w ogromnych miedzianych, pobielanych kotłach. My takich nie posiadamy, dlatego użyłyśmy brytfannę o grubym dnie i koniecznie drewnianą łyżkę lub łopatkę do mieszania powideł.

Cynamon przed włożeniem powideł do słoików należy wyłowić.

Użyłyśmy do podrasowania smaku powideł soku z cytryny. M. Monatowa dodawała skórkę z pomarańczy!

Nasze powidła były dość luźne po trzech smażeniach, dlatego smażyłyśmy je jeszcze jedną godzinę. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz