MAKATKA

poniedziałek, 8 lipca 2024

Parzybroda

Parzybroda

Parzybroda jest jedną z wielu zup, z których słynie kuchnia polska. Nasza babcia gotowała ją na żeberkach wieprzowych i świeżej kapuście. Parzybroda była ulubioną zupą dziadka i zawsze będzie nam się kojarzyła z domem babci Kseni, tak jak pierogi i barszcz ukraiński.

Składniki:

  • 1/2 kg żeberek, tłustych i mięsnych
  • 1/2 główki małej kapusty
  • 2 marchewki, jedna pietruszka, 1 cebula w łupinie
  • 5 dużych ziemniaków
  • 2 dojrzałe  pomidory
  • 2 liście laurowe, 4 ziarenka ziela angielskiego
  • pieprz, sól, szczypta kminku mielonego do smaku
  • gałązka lubczyku lub 2 łyżki maggi
  • czubata łyżka masła i mąki do zasmażki

Sposób przygotowania:

Do garnka z trzema litrami zimnej wody wkładamy żeberka pokrojone na drobne kawałki, razem z kostkami. Dodajemy cebulę w łupinie, liście laurowe i ziele angielskie. Doprowadzamy wszystko do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy wywar ok. 40 min.



 W tym czasie kroimy kapustę wg upodobania ( u nas kroiło się ją w kwadraty, miej więcej  centymetrowe lub grube paski), marchew i pietruszkę w drobną kostkę.



 Z wywaru wyjmujemy cebulę i wrzucamy pokrojone warzywa. Całość gotujemy jeszcze pół godziny. W tym czasie obieramy i kroimy w dużą kostkę ziemniaki ( w parzybrodzie ziemniak ma być grubo pokrojony – ” na łyżkę”) oraz dusimy na patelni pomidory pokrajane w cząstki, aż się rozpadną.



 Ziemniaki i przecedzone przez sito pomidory dajemy do zupy i gotujemy ok. 10 min, do miękkich ziemniaków. Świeżych pomidorów nie można zastąpić koncentratem. Z koncentraty uzyskamy zupełnie inny smak, mniej delikatny.

Na koniec robimy zasmażkę. Na patelni roztapiamy masło i łączymy z mąką, stale mieszając. Zasmażkę rozprowadzamy chochlą zupy na patelni i wlewamy do garnka z parzybrodą. 



Teraz doprawiamy zupę już ostatecznie i gotowe!



Taką parzybrodę jadało się u naszej babci. Pływały w niej duże oka od żeberek, miała lekko kwaskowy smak od pomidorów, mięciutkie ziemniaki, które rozpadały się w buzi i kapustę oblepiającą brodę. Kiedy jemy tę zupę mamy zawsze przed oczami zachwyconego dziadka, zgrabnie siorbiącego parzybrodę.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz