Zupa fasolowa
Treściwa zupa z dużą ilością fasoli, koniecznie z dodatkiem łazanek lub zacierek. Tak gotowała zupę fasolową nasza babcia, która mieszkała przed wojną w Sandomierzu. Niedawno dowiedziałyśmy się, że jest to sandomierski -regionalny przepis. Zupa jest pyszna i bardzo sycąca.
Składniki na 6-8 osób:
- 2 l rosołu lub bulionu drobiowego
- 1,5 szklanki fasoli "piękny jaś"
- 1 duża marchew
- 5-6 średnich ziemniaków
- 2 kiełbasy śląskie
- 20 dkg boczku wędzonego
- 1 czubata łyżka smalcu lub 2 oleju
- 1 czubata łyżka mąki
- garść majeranku
- sól, pieprz do smaku
- 2 łyżki maggi
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 jajko
- 1/4 szklanki letniej wody
łazanki :
Sposób przyrządzenia:
Fasolę dzień wcześniej myjemy i zamaczamy w zimnej wodzie. Należy tak zalać fasolę , aby wody było dużo więcej, fasola ją zabierze i mocno napęcznieje. Następnego dnia zlewamy wodę, w której moczyła się fasola. Zalewamy ją świeżą, zimną wodą i wstawiamy na ogień. Gotujemy do miękkości, czyli około 1,5 godziny.
W
tym czasie do drugiego garnka wlewamy bulion i podgrzewamy
go.
Marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach lub kroimy w
drobną kostkę i wraz z ziemniakami również pokrojonymi w kostkę, dodajemy
do zupy. Gotujemy, aż ziemniaki i marchew będą miękkie. Na
patelni rozgrzewamy tłuszcz i dajemy na niego pokrojony w kostkę
boczek oraz kiełbasę pokrojoną w plasterki. Przyrumieniamy całość.
Na koniec wsypujemy łyżkę mąki, mieszamy, aby dokładnie
rozprowadzić mąkę w tłuszczu. Wrzucamy całe dobro z patelni do
zupy, mieszamy.
Teraz zupę przyprawiamy majerankiem,
pieprzem i jeśli jest potrzeba solą, ewentualnie dodajemy maggi
(dla zwolenników naturalnych przypraw- 2 gałązki lubczyku na
etapie gotowania warzyw).
Robimy łazanki. Mąkę wysypujemy na stolnicę, robimy kopczyk, wbijamy jajko i dodajemy wodę (ciepłą - ciasto będzie miękkie i elastyczne, łazanki będą puszyste!). Wyrabiamy ciasto doskonale, jak na makaron i wałkujemy dosyć cienko. Kroimy w paski ok. 1 cm, uprzednio dobrze przesypując mąką, aby paski się nie sklejały. Paski składamy jeden na drugi i kroimy kwadraciki. Pokrojone kwadraciki rozrzucamy na stolnicy.
Taką fasolową- po sandomiersku gotowała babcia Ksenia. Koniecznie z łazankami! Nigdzie indziej nie spotkałyśmy się z taką wersją zupy fasolowej.
Nasze rady:
Rosół lub bulion do ugotowania zupy można użyć mięsny lub warzywny. Na jednym i drugim będzie smaczna.
Łazanki można dać gotowe tak samo jak i zacierki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz